Prof. Dr Valentin Stoyanov: Alergiczny nieżyt nosa powoduje polipy w nosie

Spisu treści:

Prof. Dr Valentin Stoyanov: Alergiczny nieżyt nosa powoduje polipy w nosie
Prof. Dr Valentin Stoyanov: Alergiczny nieżyt nosa powoduje polipy w nosie
Anonim

W dzisiejszym numerze „Doktor” omówimy choroby niezapalne w okolicy uszu i gardła (ENT) z prof. Dr Valentin Stoyanov - laryngolog, kierownik katedry na Uniwersytecie Tracji, Stara Zagora. Po raz pierwszy w Bułgarii wprowadził do praktyki klinicznej dylatację balonową jako alternatywną metodę zapobiegania powstawaniu zwężeń po oparzeniach chemicznych przełyku oraz zastosowanie chirurgicznej listy kontrolnej (rekomendowanej przez WHO w wyniku „Bezpiecznej Chirurgii Ratuj życie”). Jest ekspertem krajowym w dziedzinie laryngologii i przewodniczącym Rady Ekspertów ds. Laryngologii przy Unii Medycznej; wiceprezes Bułgarskiego Towarzystwa Naukowego Otorynolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi.

Prof. Stoyanov, w naszej poprzedniej rozmowie omawialiśmy choroby zapalne w Pana medycynie, teraz nasza kolej, aby porozmawiać o tych niezapalnych. Jakie są najczęstsze?

- Najczęstsze niezapalne choroby nosa to alergiczny nieżyt nosa i naczynioruchowy nieżyt nosa. Różnica między nimi polega na tym, że w alergicznym nieżycie nosa zawsze występuje ogólnie reakcja antygenowa, tj. alergen, który spowodował tę reakcję. Natomiast w przypadku naczynioruchowego nieżytu nosa chodzi bardziej o dysfunkcję autonomicznego układu nerwowego. Na ogół postępują w ten sam sposób: z częstym kichaniem, trudnościami w oddychaniu, często łzawieniem i swędzeniem oczu. Niestety trudno jest znaleźć konkretne przyczyny, dlatego leczenie jest raczej niespecyficzne, co oznacza, że reagujemy z lekami przeciwhistaminowymi i innymi lekami, które generalnie tłumią tę reakcję. I nie są one specjalnie ukierunkowane na alergen.

W związku z tym pozwolę sobie zapytać o polipy w nosie i czy należą one do chorób niezapalnych?

- Polipy w nosie są zawsze wtórnym objawem danej choroby, tj. musi być poprzedni. Bardzo często są następstwem alergicznego zapalenia zatok przynosowych lub nieżytu nosa. Ale mogą być również konsekwencją klasycznego bakteryjnego zapalenia zatok. Polipy są więc szczególną postacią choroby niezapalnej, ale z zastrzeżeniem, że zawsze są wtórne, tj. powstają na bazie już zniszczonego terenu.

Poza tym, że przeszkadzają, czy są w jakiś sposób niebezpieczne? Jak sobie z nimi radzisz?

- Nie powiedziałbym, że polipy nosa powinny być ignorowane, a powodów jest wiele. Nie tylko dlatego, że utrudniają oddychanie przez nos i powodują pewien dyskomfort. Zaburzają również zmysł węchu. Również

ze względu na upośledzenie oddychania przez nos wpływają również na dolne drogi oddechowe

Ponieważ oddychanie odbywa się głównie przez usta, powietrze nie jest w stanie nawilżać i oczyszczać, co jest normalną funkcją nosa. Często mogą mieć również negatywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Ich zachowanie jest zdecydowanie operacyjne, ale to nie kończy przebiegu leczenia. Następnie należy skierować wysiłki na wyeliminowanie głównego celu – czy to alergicznego, czy bakteryjnego.

- Przejdźmy dalej z innymi organami, gardłem i uszami…

- Wcześniej chciałbym zaznaczyć, że istnieje duża grupa chorób niezapalnych dotyczących zarówno gardła, jak i nosa. Mówimy o chorobach onkologicznych, nowotworowych w tych narządach, ale zrobimy o nich osobny wywiad, bo to obszerny temat. A teraz będziemy kontynuować chorobę ucha - otosklerozę. Występuje wyłącznie u kobiet. Często jest dziedziczna, prowadząca do trwałego ubytku słuchu, a u kobiet w młodym wieku aktywnym, czyli w okresie socjalizacji. Dlatego w takich przypadkach współczesna medycyna może rozwiązać problem operacyjnie. Te młode panie powinny skonsultować się z lekarzem specjalistą i po wykonaniu konkretnego badania słuchu, które bardzo wyraźnie i dokładnie potwierdzi diagnozę, przystąpić do odpowiedniego leczenia. W przeciwieństwie do przeszłości, kiedy medycyna nie miała takich możliwości.

Kiedy i jak objawia się ta choroba?

- Zwykle objawia się to w okresach, w których następuje, nazwałbym to rewolucją hormonalną w ciele kobiety. To znaczy w pierwszej ciąży, porodzie, drugiej ciąży itp. Udowodniono to na podstawie wieloletnich doświadczeń, ponieważ w większości przypadków po menopauzie jakiekolwiek pogorszenie tej choroby ustępuje. Po prostu objawia się etapami, napadami i zaczyna się w zupełnie normalnych dla kobiety warunkach fizjologicznych. Problem nasila się, a następnie pozostaje na tym samym poziomie przez długi czas, aż do następnego podobnego ataku.

Objawy są tylko dwa - utrata słuchu i szum w uszach

I nie można ich wyjaśnić niczym, tj. bez procesu zapalnego, bez pracy w szkodliwym, hałaśliwym środowisku, bez choroby rinowirusowej. Dlatego zawsze przy wystąpieniu nagłego hałasu z ubytkiem słuchu w takim okresie należy pomyśleć o tej chorobie. Co w związku z tym oznacza konsultację ze specjalistą.

Inną niezapalną chorobą, która tym razem występuje u obu płci i jest bardzo powszechna, jest zapalenie nerwu słuchowego, bardziej znane jako niedosłuch odbiorczy. Przejawia się to w osobach pracujących w warunkach hałasu produkcyjnego i drgań pochodzących od maszyn i urządzeń produkcyjnych. Charakteryzuje się również ubytkiem słuchu i subiektywnym szumem usznym. Jednak cechą charakterystyczną tego hałasu jest to, że ma on wyższą częstotliwość.

Pozwólcie, że w tym miejscu wstawię pytanie od naszego czytelnika, ponieważ myślę, że jest ono związane z tym, o czym mówimy. Pyta, czy osoby wykonujące zawody takie jak DJ, reżyserzy dźwięku, dziennikarze radiowi, tj. ci, którzy przez długi czas pracują ze słuchawkami lub są pod wpływem głośnej muzyki, dostają zapalenia nerwu słuchowego?

- Zdecydowanie dotyczy to głównie DJ-ów, poza tym osobiście nie jestem zaznajomiony z rozmiarami szkód wyrządzonych przez te czynniki dla reżyserów dźwięku i dziennikarzy radiowych. Podczas gdy dla DJ-ów jest to z pewnością moment ryzyka dla zapalenia nerwu słuchowego, tego samego odbiorczego ubytku słuchu, o którym mówimy. Zwłaszcza w przypadku ekspozycji dłuższych niż 3-4 lata doświadczenia zawodowego w tej dziedzinie.

A może w tym przypadku działanie czynnika prowokującego powinno zostać przerwane, czy jest jakieś leczenie?

- Niestety nie ma leczenia. Celem jest zapobieganie dalszemu uszkodzeniu aparatu słuchowego, czyli tzw. nie stać się gorszym od stanu, do którego się doprowadzili. Tak, jest profilaktyka, są to tzw. antyfony - specyficzne słuchawki. Oczywiście często zdarza się to

powoduje dyskomfort,

którzy ich używają, ponieważ są zmuszeni nosić je przez wiele godzin. To jeden z rodzajów profilaktyki, zwłaszcza przed hałasem. W przypadku drgań jest to trudniejsze, nie ma możliwości ich wyeliminowania, można je zmniejszyć, ale nie można ich wyeliminować.

Prof. Stoyanov, powiedz mi, dlaczego występują krwawienia z nosa?

- Nazywa się krwawienie z nosa i oznacza krwawienie z nosa. Jest to również choroba niezapalna, ale podobnie jak polipy, nie możemy nazwać jej pierwotną prawdziwą chorobą. To raczej objaw jakiejś ogólnej choroby. Przyczyn jest wiele: choroby układu krwiotwórczego, takie jak białaczka, białaczka i szereg innych; choroby sercowo-naczyniowe, zwłaszcza te przebiegające z zastojem; choroby nerek itp.n. Ale najczęstszą przyczyną, szczególnie w wieku dorosłym, jest choroba nadciśnieniowa. Ponad połowa pacjentów z krwawieniem z nosa ma nadciśnienie. Więc to objaw, wtórna choroba. Zaznaczam, że w pewnym stopniu jest wręcz „pomocna”, bo oprócz tego, że jest sygnałem wysokiego ciśnienia krwi, zapobiega wystąpieniu choroby naczyniowo-mózgowej, udaru mózgu.

Pozwolę sobie na kilka szybkich pytań od naszych czytelników. Oczekują, że przeczytają opinię specjalisty. Pierwsze pytanie: jak niebezpieczne są urazy ucha zewnętrznego spowodowane dalszymi powikłaniami?

- Tzw. othematoma - krwawienie z małżowiny usznej jest powszechne u zapaśników, bokserów i innych sportowców siłowych. Nie powiedziałbym, że możliwe są poważne powikłania w przypadku urazu ucha zewnętrznego. W przeciwnym razie możemy nazwać ten rodzaj urazu urazowym pęknięciem błony bębenkowej, tj. pęknięta błona bębenkowa - występuje częściej przy urazach domowych.

Kolejne pytanie brzmi: czy woskowinę należy czyścić, czy taka procedura nie jest pożądana?

- Po kąpieli wystarczy dobry opatrunek na ucho, nic więcej nie jest konieczne.

Czy można leczyć całkowitą, wrodzoną głuchotę?

- Na to pytanie nie można odpowiedzieć jednoznacznie, ale w zasadzie istnieje opcja. To jest tak zwany implantacja ślimakowa. Niestety nie jest jeszcze podawany w takiej ilości, która zadowoliłaby każdego pacjenta. Ważne jest to, że jest dostępny oczywiście pod ścisłymi wskazaniami i po dobrym badaniu lekarskim.

Zalecana: