Daniel Troev: Uzdrowienie można świadomie wywołać

Spisu treści:

Daniel Troev: Uzdrowienie można świadomie wywołać
Daniel Troev: Uzdrowienie można świadomie wywołać
Anonim

Daniel Troev jest psychologiem i trenerem inteligencji emocjonalnej, członkiem zespołu stowarzyszenia „Chudno” i autorem wraz z Andreyem Ganevem podręcznika dobrych praktyk w zakresie zdrowia psychicznego. Ukończył psychologię na Uniwersytecie Sofijskim „St. Klimenta Ohridskiego” oraz kursy psychoterapii. Rozmawiamy z Danielem Troevem o tym, co sprawia, że chorujemy i jak poprzez własną psychikę możemy wywołać uzdrowienie w naszym organizmie.

Panie Troev, co powinniśmy zrobić, aby być zdrowymi psychicznie i fizycznie?

- Aby nie mieć problemów psychicznych i nie chorować, należy zwracać uwagę na sygnały wysyłane przez psychikę i ciało - złe samopoczucie emocjonalne, zmęczenie lub ból. Każdy taki sygnał przychodzi, aby pokazać nam, że coś w naszych myślach, w naszych rozumieniach i emocjach, w naszym ogólnym postrzeganiu świata musi się zmienić.

Naszymi stereotypami w życiu jednak wzmacniamy już zbudowane sieci neuronowe, nasz stosunek do otaczającego świata pozostaje niezmieniony, a co za tym idzie nasze reakcje. Chociaż psychika jest bardzo elastyczna, gdy zmieniają się warunki środowiskowe, może nadal działać w odpowiedzi na poprzednie warunki. Ale wtedy rozwiązania, które były odpowiednie dla poprzedniej sytuacji, przestają działać. Wynika z tego niezgodność naszej odpowiedzi, z której powstają problemy.

Weźmy przykład komunikacji między matką a dzieckiem. Kiedy dziecko osiąga wiek, w którym powinno być bardziej samodzielne, odmawia robienia tego, co każe mu matka. W tym momencie traci panowanie nad sobą, staje się chory emocjonalnie i myśli, że albo jest złym rodzicem, albo że jej dziecko zachoruje. W rzeczywistości matka musi dostosować się do zmiany dziecka i już przedyskutować z nim, co i kiedy jest dla niego przydatne. Kiedy matka zmienia swoją reakcję, sytuacja rozwija się również produktywnie dla obu stron.

Jeśli dana osoba nie zrealizuje się w życiu, czy dyskomfort tego niezadowolenia może przerodzić się w jakąś fizyczną chorobę?

- Tak. Kiedy czujemy się nieszczęśliwi, zostaje to odciśnięte w naszych sieciach neuronowych w mózgu, odpowiednie ścieżki nerwowe są deptane, co wyzwala odpowiednie procesy biochemiczne. Na nasze poczucie nieszczęścia reaguje cały organizm, organizm słabnie i następuje spadek odporności. Wtedy może prowadzić do poważnych chorób.

Ten sam mechanizm występuje, gdy osoba jest narażona na ciągły stres. W sytuacji stresowej zwierzę albo walczy, albo ucieka. Dla ludzi w starożytności mechanizm ten wyrażał się w fizycznej agresji przeciwko wrogowi lub w ucieczce przed drapieżnikiem. W naszych czasach różne są stresory i reakcje na nie.

Jeśli dana osoba straci pracę, na przykład

reakcja walki lub lotu może zostać odblokowana. Zamiast agresji fizycznej, walka będzie wyrażana gniewem, kłótniami, sarkazmem i ucieczką przez izolację społeczną, depresję lub jakiś rodzaj uzależnienia.

Jak przekonasz ludzi, że nie ma wstydu w chodzeniu do psychoterapeuty lub psychiatry w razie potrzeby?

- Pójście do psychoterapeuty i psychiatry tylko z powodu poważnych problemów psychicznych i chorób to przestarzały stereotyp. Wiąże się to z błędnym przekonaniem, że wizyta u psychoterapeuty to długi i bolesny proces, który polega na zagłębianiu się w przeszłość, szukaniu latami problemów. Jednak same metody psychologiczne uległy rozwojowi. W tej chwili dysponujemy delikatnymi, szybkimi i skutecznymi metodami, dzięki którym człowiek może szybko przywrócić równowagę psychiczną. Jestem szkolony i praktykuję metody krótkoterminowe w psychoterapii. Opierają się na wrodzonej zdolności osoby do radzenia sobie z okolicznościami. Proces ten może być łatwo zarządzany przez psychologa, który pełni rolę katalizatora naturalnych możliwości człowieka i skupia swoją uwagę na rozwiązaniach.

Jeśli wierzymy, że nie radzimy sobie dobrze w życiu, że coś się z nami dzieje, że jesteśmy nieszczęśliwi, to naprawdę staje się naszą rzeczywistością. Ale jeśli zmienimy naszą perspektywę, otwierają się wszystkie drzwi do radzenia sobie z sytuacją. Wtedy rozumiemy, że jesteśmy silni, nasza świadomość staje się jaśniejsza, a nasza podświadomość zaczyna pracować na nowych częstotliwościach.

Czym są terapie krótkoterminowe i jak długo naprawdę trwa rozwiązanie problemu psychicznego?

- Zarówno moja praktyka, jak i praktyka innych psychologów pokazuje, że wynik można osiągnąć średnio w 3-5 spotkaniach. W indywidualnym przypadku może to być po jednym spotkaniu, może być po dziesięciu. W naszej pracy terapeutycznej dążymy do rozwijania osobistego potencjału - na

naturalna zdolność każdej osoby do wznoszenia się ponad okoliczności

Opieramy się na myśleniu kreatywnym, absurdzie, humorze, zmianie nastawienia do sytuacji i ograniczających, negatywnych wzorcach myślenia. W rzeczywistości pomagamy mózgowi budować nowe połączenia nerwowe, a tym samym wyjść z negatywnych wzorców myślenia.

Robiąc w swoim życiu coś niezwykłego i absurdalnego, zaczynasz doświadczać innych emocji, mieć inne myśli. Te różne pozytywne emocje i myśli uruchamiają inne procesy fizjologiczne, które całkiem naturalnie rozpoczynają procesy lecznicze.

Człowiek z Zachodu jest przyzwyczajony do brania pigułki na każdy ból i oczekiwania, że problem zniknie. Ale często to nie wychodzi. Dlaczego?

- Ponieważ pacjent musi również zwracać uwagę na swoje życie psychiczne, swoje myśli, zachowanie wynikające z tych myśli, reakcje emocjonalne. Ponieważ lekiem wyleczymy tylko objaw lub ból w jednej części ciała. To skuteczna strategia na krótką metę, ale nie rozwiązuje problemu. Fizyczne symptomy są często sygnałem, że coś w naszych myślach, w naszym sposobie życia, wymaga zmiany. Kiedy chcemy wyleczyć się na poziomie fizjologicznym, musimy również wpłynąć na psychikę.

Starsze pokolenie pamięta twórcę sugestii prof. dr Georgi Lozanova. Dla niego sugestia jest ofiarowaniem człowiekowi bardzo ludzkiej postawy miłości, zrozumienia. Dopiero dzięki takiej komunikacji Lozanov wyzdrowiał z alergii i chorób skóry, a w przypadku poważniejszych chorób, takich jak schizofrenia i epilepsja, osiągnął zmniejszenie objawów i opanowanie choroby. W wyniku swojego doświadczenia doszedł do wniosku, że

w psychice ludzi są zakodowane

różne warianty procesów gojenia, które po prostu trzeba stymulować. To, co uniemożliwia naturalne procesy lecznicze, to nasze przekonania i postawy, że niektóre choroby są nieuleczalne. Ale w procesie terapeutycznym tylko poprzez rozmowę możemy przezwyciężyć ograniczenia, które sobie nałożyliśmy, aby dojść do przekonania, że uzdrowienie jest moją odpowiedzialnością. Ponieważ proces gojenia czeka tylko na sprowokowanie do rozpoczęcia.

Więc proces leczenia może być zarządzany przez psychoterapię

- To całkiem możliwe. Dobre wyniki osiągamy u pacjentów z różnymi chorobami skóry, którzy cierpią na niewyjaśnione bóle głowy lub bóle ciała. Metody psychologiczne są również bardzo przydatne w chorobach autoimmunologicznych. Osiągając harmonijny stan jednostki, wygasają przejawy bardzo poważnych chorób. Dlatego nasz zespół rozpocznie konkretne badania nad wpływem psychiki na procesy lecznicze. Za miesiąc lub dwa uruchomimy go, oferując pomoc osobom z chorobami fizjologicznymi.

Postaramy się za pomocą naszych metod terapeutycznych, poprzez zmianę myśli i zachowania, wywołać procesy uzdrawiania u tych ludzi. Pacjenci czasami spontanicznie uzyskują niesamowite rezultaty w leczeniu i dzielą się tym, że w cudowny sposób wyzdrowieli. W rzeczywistości uzdrowienie nie jest cudem, który zdarza się z nieznanych przyczyn, ale może być świadomie wywołany.

Zalecana: